Jak przygotować miejsce do relaksu? 5 przydatnych wskazówek

Wbrew obiegowym opiniom łączącym relaks z miłym sposobem spędzania czasu, prawdziwy relaks polega na chwilowym odcięciu się od codzienności i dogłębnym odprężeniu. By osiągnąć ten przyjemny stan wystarczy wolna chwila i wygodne miejsce. Jak właściwie przygotować przestrzeń sprzyjającą wypoczynkowi?

W naturalny sposób stan relaksu pojawia się przez kilkanaście minut poprzedzających sen oraz tuż po przebudzeniu. Jednak, jeśli rankiem śpieszymy się do pracy, a w nocy zasypiamy z „głową na klawiaturze”, mimowolnie zaburzamy ten naturalny cykl. Dlatego, ze względu na rytm dobowy naszego organizmu, najlepiej jest relaksować się 2 razy dziennie. Warto skorzystać z chwili wytchnienia ilekroć mamy okazję. Jednak najwięcej korzyści przyniesie nam dawka relaksu zażyta zarówno przed, jak i po pracy. Możemy po nią sięgnąć w domu, w biurze lub – przy sprzyjającej pogodzie – nawet na łonie natury.

By w pełni delektować się chwilą wytchnienia, aranżując przestrzeń do relaksu kieruj się poniższymi zasadami:

1. Fotel. Wybór miejsca do siedzenia jest sprawą kluczową. Nie potrzebujemy specjalistycznego, drogiego sprzętu – wystarczy wygodny fotel. Powinien mieć zagłówek i podłokietniki. Ważne, by zapewniał stabilne podparcie głowy i karku. Duże znaczenie ma także wysokość i głębokość siedziska. Głębokość fotela możemy dostosować używając poduszki, którą w zależności od potrzeb podkładamy pod głowę lub odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Sadowiąc się w fotelu pamiętajmy, by stopy stabilnie opierały się na podłodze.

2. Relaks odbywa się bez butów. Tutaj cenna rada dla Pań: nie relaksujemy się w szpilkach! Jeśli chcemy pozostać w obuwiu, lub nie dosięgamy stopami do podłogi, wówczas warto zaopatrzyć się w podnóżek, na którym położymy łydki. Regulując nachylenie oparcia zwróćmy uwagę, by unikać pozycji półleżącej. Oparcie fotela nie powinno być odchylone więcej niż 40 stopni od pozycji pionowej. W przeciwnym razie łatwo o zaśnięcie. Z tego samego względu unikamy relaksowania się na łóżku. Chyba, że odczuwamy niedobór snu i chcemy po prostu się wyspać.

3. Światło i dźwięki. Aby wypocząć i doświadczyć głębokiego stanu odprężenia, wystarczą zwykłe, codzienne warunki. Wszelkie typowe dźwięki w tle są całkowicie akceptowalne, o ile nie stanowią osobnego bodźca. – Jeśli korzystamy z urządzenia ułatwiającego osiąganie stanu relaksu zadbajmy, by dźwięk emitowany przez urządzenie ustawić na indywidualnym progu słyszalności, a pojawianie się światła diod było jedynie delikatnym sygnałem. – radzi Iwona Kowalewski, ekspert SITA, specjalista w dziedzinie relaksu.

4. Temperatura. Na skutek odprężenia rozszerzają się naczynia krwionośne, a zarazem uspokaja się oddech oraz rytm serca. Wówczas niektóre osoby mogą odczuwać chłód, a inne – wprost przeciwnie – ciepło. Warto samemu się przekonać, jak reaguje nasz organizm. Warto mieć pod ręką kocyk „na wszelki wypadek”.

5. W czasie relaksu wyostrzają się zmysły, zatem pozbądź się z otoczenia czynników rozpraszających uwagę – telefonu w zasięgu ręki (nawet wyciszonego), aromatycznej kawy, przekąsek itp. Przedtem wypij szklankę wody oraz skorzystaj z toalety. Zadbaj o komfort miejsca, ciepło i świeże powietrze. Uporządkuj otoczenie, wyrzuć śmieci, a nie rozproszy Cię woń wczorajszej kanapki.

Et voilà, to wszystko! Teraz czas na zasłużony relaks. Po prostu skup się na rytmie własnego oddechu. Tę sztukę ułatwia korzystanie z metody SITA. Za pomocą specjalnego urządzenia oddech przetwarzany jest na bodźce wizualne i dźwiękowe. Gdy widzisz i słyszysz oddech, łatwiej skupiasz się na jego rytmie i uwalniasz umysł od zbędnych emocji.

Odpowiednio przygotowane miejsce sprawi, że chętniej i łatwiej znajdziesz czas na relaks. Wygodny fotel i ograniczenie rozpraszających bodźców pozwolą osiągnąć i utrzymać stan relaksu. W efekcie uzyskasz wewnętrzny spokój i energię na resztę dnia. – radzi Iwona Kowalewski.

***

Iwona Kowalewski – filolog-językoznawca, pedagog, specjalista w zakresie nowoczesnych metod edukacji. Absolwentka studiów magisterskich na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i studiów doktoranckich w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Autorka kryteriów kwalifikacyjnych dla nauczycieli języków obcych prowadzących zajęcia z wykorzystaniem biofeedbacku oddechowego. Prowadzi regularne szkolenia dla nauczycieli z zastosowania elementów relaksu w procesie kształcenia. Posiada doświadczenie we współpracy z mediami jako ekspert w zakresie szeroko pojętego relaksu.


dostarczył infoWire.pl